Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Nie GS500 ani XJ600, CB500 - żaden przecież te motocykle są duże i ciężkie (jak na początek) a ich waga 160-200 kg. Powinno się zaczynać od lekkich 200 -250 gdzie waga to 120-130 max do 150 i moc ok 30 KM. Dzięki temu mamy motocykl którym z łatwością nauczymy się składać w zakrętach i dobrze manewrować A silniczki przy takiej masie dają dużo frajdy z jazdy. Jak ktoś się nauczy podstaw na lekkim moto to potem jak będzie miał tych koni trochę więcej to bez problemu da sobie radę. Co do kosztów za 3-4 tysiące to autor kupi moto co ma zjechane te 1000 tysięcy a to oznacza że w dwie wizyty w serwisie i dołoży drugie tyle. Mniejsza pojemność = mniejsze koszty eksploracji. Mniejsze spalanie, tańsze materiały eksploatacyjne. I co najważniejsze można kupić motorek młodszy. A te proponowane w tym artykule do najtańszych w eksploatacji nie należą. Więc może autor zacznie promować prawdziwe zasady nauki jazdy, zaczynamy od lekkich i małych pojemności. A nie te "tradycje ludowe" - "pierwszy motocykl to kup GS500, XJ600, CB500 czy co tam jeszcze" - nigdy. Potem się okazuje że najlepiej jeżdżą osoby co zaczynały w crossie, bo tam mieli 125, 250, 350.