Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Autor artykułu ma rację i niech nikt tu nie mówi że ktoś tam zrobił kilka tysięcy i jest doświadczonym motocyklistom.Mam ponad 40 lat i kupiłem suzi gsf500 jestem zadowolony mimo tego ze nie ma 100 koników lub więcej a już tyle razy byłem w podbramkowych sytuacjach,że głowa boli,i nie z mojej winy.Podejrzewam,że z tych sytuacji przy motocyklu 100 konnym nie wyszedłbym cało,powiedzmy sobie szczerze,że szybka jazda motocyklem to loteria i cały czas na czuju musisz być bo jak nie to niestety ale kończy się to źle.Nie rozumiem chorych ambicji,że jak kupić to już taki żeby miał co najmniej 100 koników bo jazda słabszym to obciach.Moja suzi jak chcę ze świateł zostawia inne pojazdy w tyle bo który z samochodów ma takie przyspieszenie?Więc zdrowy rozsądek przede wszystkim przy zakupie jak i jeździe bo motocykl to nie jest zabawka ułamki sekund mogą zadecydować o twym jak i innym istnieniu.