Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Jeżdżę kawą zzr1100 i rowerem głównie po mieście i jakieś trasy sporadycznie. Muszę powiedzieć że więcej wymuszeń mam jadąc rowerem!! Dziadki i młodzi co nie patrzą w lusterka tylko spać, chamy w taryfach spieszący się na wypadek i chamscy kierowcy autobusów choć bywaj też super. Nie mówię że wszyscy ale tak jest, odnoszę wrażenie że albo nie uwaga lub specjalnie bo przed rowerem spierdolą a przed zzrem już nie. No chyba że korek wtedy reguluje rachunek. Dodam że rowerem do drzwi kierowcy miałem centymetry a nawet mniej, zzr lepiej wyglądał w ogólnym rozrachunku bezpieczniej (przelotowy wydech może to to). A rowerzysta przejeżdżający przez przejazd dla rowerzystów ma pierwszeństwo! Ale co ja mam mówić jeżeli ktoś ma pierwszeństwo skręcając przed wszystkimi prócz tirów.