Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Co za bezsnsowne podejście. Kiedyś było tak że stary złom był po cenie złomu i każdy mógł tym jeździć. Teraz jak ktoś będąc w średnim wieku chce przez chwilę przypomnieć sobie stare lata to często nie może bo banda kretynów uznaje że np. Polonez, wfm, czy emzeta to mega klasyki i bez 10tys nie kupisz. No to albo gniją sobie, albo trafiają pod dach frajera który za tą mega "technologie" tyle zapłaci i generalnie tego na drogach nie ma. Jedni kiszą bo myślą że mają jednorożca, drudzy kiszą bo ch. wiedzą o temacie ale uznają się za kolekcjonerów a ci prawdziwi ludzie którzy dali by tym sprzętom nalezyty serwis i przywrocili na drogi mają tą zabawę gdzieś. Jak ja mam dać za junaka tyle co za sprawnego blackbirda to sorry.....