Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Zgadzam sie z autorem tematu,chociaz czuje ze bede w mniejszosci.Jezdze bardzo duzo po miescie i okolicach zarówno autem jak i motocyklem.Widze tez zachowanie moich znajomych za kołkiem,czesto bywa tak ze jadąc na prostym odcinku 300 m. potrafią przeklinac i się pienic na auto przed nimi tylko dlatego ze jedzie z przpisową prędkoscią,próbują wyprzedzic,manewrują miedzy innymi uczestnikami ruchu znowu przeklinając na czym świat stoi a po chwili dają ostro po hamulcu bo fajna lala stoi przed przejsciem...a cala reszta z tyłu teraz ich przeklina bo tak wyprzedzal i stwarzal zagrozenie a teraz ostro zahamowal i znów stworzyl zagrozenie i to w takim kapryśnym celu...zeby popatrzec na dupcie.