Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Widzę każdy pewniaczek marudzi tutaj o światłach i wydechu, a wystarczy tylko pomyśleć, że zrobiło by się wszystko żeby chociaż był cień szansy, że nie pozostanę kaleką na utrzymaniu dziadków, bez środków do życia dla siebie jak i rodziny, jak autor tematu, albo jeszcze gorzej. Jesteśmy krajem trzeciego świata, trzeba to przyznać i bać się takiego obrotu spraw, bo jest on wysoce prawdopodobny, a nie cwaniaczyć, bo jeszcze na mnie nie padło. Każdy tylko mocny komu by tu w ryja nie dał, a potem zostajemy sami, bezsilni wobec państwa. Najłatwiej kopie się leżącego, gość leży połamany, to zróbmy mu wpierdol w komentarzach, że wydech miał ponad 96 dB. Żałosne jak cały ten prlowski system i nasze niezmiennie stalinowskie dusze. Samemu nie włączam długich nawet w dzień, ale sprawdzałem milion razy czy aby nie oślepiam, i nie, nie oślepiam na długich. Przepisy mają się nijak do rzeczywistości.