Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Człowieku, o czym ty mówisz? Nie rozumiesz, że po pierwsze lasy mają dużo gorsze problemy z grillującymi hordami zostawiającymi po sobie stosy śmieci, wypalaczami traw, cholernymi śmieciarzami wywożącym gruz, szambo i wszelkiej maści odpadki do lasów właśnie? Po drugie tylko właśnie zmotoryzowani sportowcy są w stanie pojawić się na horyzoncie na tyle szybko, aby zdążyć śmieciarza przyłapać na gorącym uczynku - na nogach nie dogonisz delikwenta i niekoniecznie zobaczysz jego samochód. Po trzecie wreszcie, ta cholerna interpretacja zabrania jeździć w terenie, nawet za własnym ogrodzeniem, na prywatnym terenie. Przeczytałeś cały artykuł? Ps. Jest jeszcze czwarty powód: to, że ty lubisz jeździć po asfalcie, to nie znaczy, że wszyscy muszą. Ja też jestem raczej turystą asfaltowym, ale to nie jest powód wystarczający, bym miał komuś bronić jeżdżenia po nieużytkach.