Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Ja w tej sytuacji związanej z tegorocznym Zlotem Gwiaździstym nie widzę utraty szacunku motocyklistów do siebie nawzajem. Po prostu siłą rzeczy nasze środowisko się nieco spolaryzowało. Żaden człowiek (motocyklista oczywiście też nie) nie ma obowiązku bycia człowiekiem wierzącym, więc pielgrzymkowy klimat Zlotu nie jest dla każdego najważniejszy. Stąd Ci, dla których właśnie taki a nie inny klimat jest ważny pojadą w inne miejsce - do Gietrzwałdu. W ten sposób każdy spędzi ten czas w taki sposób, jaki jest dla niego optymalny. I tyle.