Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Narzekania na policjantów to wypisz wymaluj powiedzenie - pardon - o psie, że jak się chce przywalić to kij się zawsze znajdzie. Jak komuś to przeszkadza to telefon w dłoń i 997 kręcić. A motocyklistów to mógłbym podzielić wg takich dwóch kategorii: - jeżdżą, żeby dojechać - np taki gość - CBF 600 lekka mżawka V około 80-90 km/h, pewnie w życiu maszyny na gumie nie postawił ani gumy nie palił - jeżdżą, żeby pojeździć - mam takiego pod blokiem tegoroczny GXR 600, wydech Yoshimury. Jak raz - na szczeście ;) - dał w gaz do oporu to się w kilku okolicznych autach alarmy powłączały. Albo tacy co na kawałku prostej stawiają maszynę na gumie albo do następnych świateł lecą do odcinki. Wyjeżdżają w sobotę i niedziele przy ładnej pogodzie pośmigać po trasie siekierkowskiej. Pewnie ich motto to "bo moto to jest do zap...nia"