Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Masz rację że większość oglądała, robiła zdjęcie, wsiadała (często było widać że pierwszy raz w życiu) . Po takich testach siadania widać było ślady zarysowań. Ale od tego są targi, aby każdy mógł po oglądać może usiąść sobie. Większości z nich nie kupi żadnego z nich. To prawda. Targi to rodzaj targowiska próżności gdzie firmy chwalą się przed potencjalnymi klientami że jacy to jesteśmy piękni. Część z tych klientów rzeczywiście kupi jakiś model, cześć kupi marzenia które z czasem zrealizuje (to są najlepsi klienci w dłuższym okresie czasu - pasjonaci, maniacy marki), część kupi używany aby z czasem kupić nowy. To wszystko są klienci. Których jak było widać może być dużo, bo zainteresowanie było duże. A co do samych Targów, dla mnie ciekawe, akurat rozważam zakup w tym roku. A dzięki targom mogłem wszystko zobaczyć w jednym miejscu i przymierzyć się porównać, a na wiosnę wykonać jazdy próbne. A czy kupię nowy czy używany to już druga sprawa medalu (szkoda że odliczenia vatu zabrali). Kupiłem rękawice - więc wg przedmówcy nie bylem tylko zbieraczem gadżetów