tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Jeżdżę motocyklami już 15 lat. Umiem wiele przy... - Odpowiedz na komentarz
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Odpowiedz na komentarz:

Autor: EMka 08.03.2010 14:02

Jeżdżę motocyklami już 15 lat. Umiem wiele przy swoim zrobić- co nie jest wielką sztuką, patrząc na to, że jeżdżę MZ-ką 251- ale jednak- jestem zaangażowana w każdy aspekt związany z jazdą. Znam łaskotanie w żołądku, gdy ściągam rano plandekę z motocykla, poczucie wolności i siły podczas wiosennej i letniej jazdy, kołatanie serca, gdy było 'o włos', potłuczone ręce, gdy omsknie sie klucz, a także zapach i konsystencję olejów, benzyny, smarów oraz pasty BHP. Obrzydza mnie, że tam, gdzie motocykle są często porozbierane pseudo- 'piękne' babki. Po pierwsze- dla mnie 'piękna' i 'babka', to przeczenie w zdaniu. Jestem heteroseksualna i podoba mi się męskie ciało. Widok porozbieranych babek działa na mnie drażniąco, żenująco i irytująco. Pomyślcie faceci, jak byście się czuli na wystawie, gdzie przy motocyklach staliby nastawieni na seksualny wygląd, szczerzący się faceci. Często dotykający się nawzajem.... Nie uważam, żeby wystawa takich "babek" była w porządku. Jeszcze, żeby miały one cokolwiek do powiedzenia na temat motocykli, ale większość z nich zapewne nie rozróżnia nawet dwusuwa od czterosuwa... co dopiero mówić, o czymkolwiek innym. Do tego (o zgrozo!) stawianie babek na szpilkach przy motocyklach- to profanacja!!! Nie ma w nich nic pięknego, są dla mnie męczące, sztuczne i odrażające. Przez takie "akcenty" nie chodzę na wystawy tego typu, bo wolę już iść do salonów sprzedających kilka marek i tam się rozejrzeć, pogadać z ludźmi, których wiedza jest na pewno rzetelna i nie przeżywać irytacji związanej z wystawą tego, co nie jest tematem wystawy... Wiem, że na szczęście nie wszyscy faceci uważają takie dodatki za cos fajnego. Znam takich, którzy przychodzą na wystawę popatrzeć na motocykle i dziwią się czemu ma "to" służyć i również wydaje im się to prostackie i żenujące. Ale nie o facetach chcę tu mówić, a o SWOICH odczuciach... a one, obok mojego poczucia estetyki, są urażone. Może już pora na profesjonalne wystawy nie mieszające „przedmiotów” wystawianych. Na eroticony i tego typu wystawy, gdzie człowiek robi z siebie towar nie chodzę, bo mi to nie odpowiada. Motocykle kocham, więc dlaczego jestem zmuszana w związku z nimi do oglądania czegoś, co tak mnie irytuje i drażni. I w imię czego?

Dodaj odpowiedź

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę