Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Ja także mam Versysa od roku, kupiłem nowy motocykl jeszcze za 23 tys, dokupiłem kufer 42 l i nową szybę MRA, seryjna zdecydowanie za niska. Wcześniej miałem ER-6N. Moje wnioski: motocykl genialnie wyważony, choć znacznie cięższy od er-6, w korkach w Warszawie jeździ się nim o niebo lepiej niż małym er-6, jest bardziej zwinny i bez porównania bardziej elastyczny, co mnie zaskoczyło. Wysoka kierownica i wysoka pozycja w siodle=przelatujesz nad lusterkami aut i masz doskonałą widoczność. Nie odczuwa się jazdy z pasażerem, niskie zużycie paliwa, wg mnie około 4,5 l. Najprzyjemniej jedzie się Versysem około 120km/h, choć i przy 170 nie czuć dyskomfortu. Minusy - dla mnie o jakieś 2 cm za wysoko jest siodło (176 cm wzrostu), co odczuwam, gdy muszę się zatrzymać na dziurawej drodze - łatwo o wywrotkę, ale jak ktoś ma za dużo o 1800 zł, jest niższa o 5 cm. Dokucza brak centralnej podstawki. Nie polecam Versysa miłośnikom ścigaczy, bo nie do takiej jazdy go stworzono. Generalnie - jak dla mnie genialny, elastyczny i zwinny motocykl. V-strom to chyba jedyna konkurencja dla Versysa i to tylko dlatego, że wygodniej się na nim siedzi.