Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Jeśli miałeś w latach 70 - 80tych tyle forsy i fantazji żeby nią jeździć do pracy, to efekt był taki jakbyś dzisiaj robił to odrzutowym myśliwcem.
Mam forkę w wersji f2 z końcówki produkcji (1976). Jest z nami już 21 lat, zawiozła nas w różne miejsca w Europie.
Wszędzie spotykaliśmy podróżników z rozżewnieniem wspominających to marzenie na kołach.
Rzeczywiście ponad 40 letni dziś motocykl nigdy nie miał najmniejszej awarii... No i ten dźwięk... Choć dziś na co dzień używam innej Hondy to Four ma dla mnie najlepszy współczynnik frajdy.
Dzięki ci Soihiro 😉
Jeśli miałeś w latach 70 - 80tych tyle forsy i fantazji żeby nią jeździć do pracy, to efekt był taki jakbyś dzisiaj robił to odrzutowym myśliwcem. Mam forkę w wersji f2 z końcówki produkcji (1976). Jest z nami już 21 lat, zawiozła nas w różne miejsca w Europie. Wszędzie spotykaliśmy podróżników z rozżewnieniem wspominających to marzenie na kołach. Rzeczywiście ponad 40 letni dziś motocykl nigdy nie miał najmniejszej awarii... No i ten dźwięk... Choć dziś na co dzień używam innej Hondy to Four ma dla mnie najlepszy współczynnik frajdy. Dzięki ci Soihiro 😉