Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Z takim nagraniem motocyklista na 100% przegrałby w sądzie chyba, że byłby to sędzia lub sąd postanowiłby inaczej "bo to nadzwyczajna kasta ludzi i wyroków sądu się nie komentuje tylko wykonuje" ale wracając do tematu: jak się przyjrzysz nagraniu to zobaczysz lub "nie" gdy rozpoczyna się pomiar to odległość miedzy pojazdami wzrasta i cały czas rośnie mimo że pojazd robiący pomiar przyśpiesza, pomiar kończy się z momentem zaświecenia się światła stop w motocyklu. pomiar może być delikatnie przekłamany ale tylko na niekorzyść motocyklisty, to jest tylko średnia zmierzona na odcinku maksymalną prędkość na pewno miał jeszcze większą niż zmierzona. A inne pojazdy w tym przypadku nie mają znaczenia przy pomiarze prędkości w taki sposób. Ciekawe co by powiedział sławny Emil w tej kwestii?