Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Nie, nie jestem zwolennikiem konfiskaty, bo to co jest moje jest moje i wara od tego. Łapy precz od mojego mienia. Żaden menel, ksiądz, polityk, urzędnik lub policjant nie ma prawa dotykać mojego samochodu na który ciężko pracowałem. Po prostu wysokie mandaty nakładać, ale nie dla wszystkich równe, tylko 10% od rocznych dochodów. Jak ktoś zarobi 20 tyś, to mandat 2 tyś. A jak ktoś zarobi 200 tyś. to mandat 20tyś i tyle. Problem szybko by się rozwiązał. Bo dla kogoś kto zarabia 2000 zł miesięcznie, to mandat 500zł boli, ale jak ktoś zarabia 20 tyś miesięcznie, to mandat 500 zł dla nie go, to jest śmiech!
Nie, nie jestem zwolennikiem konfiskaty, bo to co jest moje jest moje i wara od tego. Łapy precz od mojego mienia. Żaden menel, ksiądz, polityk, urzędnik lub policjant nie ma prawa dotykać mojego samochodu na który ciężko pracowałem. Po prostu wysokie mandaty nakładać, ale nie dla wszystkich równe, tylko 10% od rocznych dochodów. Jak ktoś zarobi 20 tyś, to mandat 2 tyś. A jak ktoś zarobi 200 tyś. to mandat 20tyś i tyle. Problem szybko by się rozwiązał. Bo dla kogoś kto zarabia 2000 zł miesięcznie, to mandat 500zł boli, ale jak ktoś zarabia 20 tyś miesięcznie, to mandat 500 zł dla nie go, to jest śmiech!