Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
twierdze, iż nie dość że niczego nie łyknąłeś, to na dodatek nie jeździsz do tej pory żadnym jednośladem. Do tej pory marzysz o "najtańszym, nowym tysiącu". Oceniłeś wygląd, a drugą cechą motocykla jaką dostrzegasz to pojemność silnika. Nie masz nawet określonych potrzeb. Przyjmij radę od starszego, życzliwego kolegi. Poproś kogoś doświadczonego, żeby pomógł Ci kupić używany, mniejszy motocykl w stanie technicznym nie będącym zagrożeniem dla Twojego życia i pojeździj kilka sezonów, nawiniesz trochę kilometrów, zobaczysz, czy na pewno masz czas na jazdę, kilka razy tyłek Ci zmoknie, sprawdzisz co Ci nie pasi po czterech, pięciu godzinach jazdy. Co na to Twój plecaczek? Po tym nie będziesz mieć już dylematów, czego naprawdę potrzebujesz.