Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Drogi Autorze, czy już nawet na portalu motocyklowym musicie posługiwać się tragedią z Gdańska? Najprawdopodobniej mieliśmy tam do czynienia z atakiem szaleńca i kryminalisty i nie ma to nic wspólnego z tzw. hejtem. Bez wątpienia natomiast było to możliwe, ponieważ organizator nie zapewnił bezpieczeństwa uczestnikom koncertu, a nawet VIP'om, którym bez wątpienia był Prezydent Gdańska. Ba, organizator nie zgłosił nawet właściwie tej imprezy. Nie chcę nawet myśleć, co by się działo, gdyby organizatorem tego koncertu było np. Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Proszę, nie popadajmy w histerię i obłęd. Problem "hejtu" jest faktem i należy o tym dyskutować ale nie wykorzystujmy do tego tragedii, która prawdopodobnie z "hejtem" nie ma nic wspólnego, a już szczególnie portal motocyklowy wydaje się wątpliwym miejscem do dyskusji na ten, niewątpliwie ważny temat. Pozdrawiam!