Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
To może sprzedam motocykl, samochód i się położę na kanapie, bo pracować na to wszystko i być totalnie zaszczutym przez wszystkie instytucje państwa mam powoli dość. Ja rozumem ze to wszystko dla mojego dobra tyle że go nie czuję. Odwróćmy sytuację dlaczego to wszystko tyle kosztuje i jest takie jakie jest. Dlaczego mam utrzymywać wszech władne korporacje ubezpieczeniowe które zarobioną kasę pożytkują na przekręty prezesów i piorą ją w rajach podatkowych. Coraz większe sprawowanie kontroli i ograniczanie wolności w imię zysków korporacji... To zaczyna wszystko wyglądać jak karny obóz pracy....