Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Dokładnie, masz rację. Policjant okazał się naprawdę wyrozumiały, bo już wstępna tabeli tego rozporządzenia pozwala wysnuć wniosek, że ten "rat bike" nie powinien z tymi beznadziejnymi światłami przejść w ogóle przeglądu. Nawet symetrii lamp nie zachowano, a te kierunkowskazy to koszmar, stop też do kitu. Nie zdziwiłbym się, jakby diagnostą był jakiś znajomy, który przymknął po prostu oko na to szmaciarstwo. Naprawdę, jak już ktoś chce się bawić w takie coś, to niech robi to z głową i z przepisami, a nie zgrywa potem męczennika w internecie, jak źli niebiescy go prześladują. A jak jeszcze mało, to proponuję pojechać tym "motoszrotem" do Czech czy na Słowację albo złożyć wizytę w którymś z krajów skandynawskich. Ciekawe, czy tamtejsi policjanci też będą tacy wyrozumiali.