Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Gratulujemy posiadania EXC, szczególnie jeśli jest to męska wersja w dwusuwie. Wracając do komentarza. Napisaliśmy, że "1200 Enduro leżało nam kilka razy i… właściwie nic się maszynie nie stało". Czasie wyjazdu ułamała się końcówka dzwigni sprzegła, pękł niegroźnie handguard, pojawił się odprysk na osłonie baku, wygięgła się dzwignia zmiany biegów (wyprostowaliśmy na miejscu). Jak na 250 kilowy wóz to "właściwie nic się maszynie nie stało". Ten sprzęt jest ciężki, ale nie skacze na hopach, nie atakujesz nim pionów, nie skaczesz po belkach. Czesto lezy, ale przewraca sie spokojnie, bo jeździ też wolniej. Nie ma co doszukiwać sie drugiego dna ;) No i możemy pisać tylko o tym, co działo się u nas, a nie u Twojego kolegi i jego 848 ;)