Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Dlaczego? Tlumaczenie emocji jest mozliwe, ale brzmi malo wiarygodnie. Najlepiej pokazuje to rynek klasykow. Czas odsiewa to co sie zwyczajnie dewaluuje, od tego co wyjatkowe. Z wielkoseryjnych i pragmatycznych pojazdow pozostaja jedynie te przelomowe, jak VW Garbus, czy Honda Cub. Reszta pozadanych przez kolekcjonerow sprzetow seryjnych to niekoniecznie sensowne, ale w jakis sposob wspaniale i wyjatkowe konstrukcje: szesciogarowy CBX 1000, GSXR Slingshot, kopany "brytyjski" SRX 600, prawdziwa Katana 1100, V-Max, przelomowy CB 750 itd. Malo kto pragnie XS 400, GS 500 E, GSX-F 600 imbryka, chociac to uzytkowo byly i w gruncie rzeczy nadal sa bardzo fajne motocykle. W ten sam sposob postrzegam nowe CB- fajne, ale za kilkanascie lat wiecej z nich bedzie traktowane jak sprzet AGD, a nie jak obiekt pozadania.