Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
bo takie teraz harley robi motocykle. Co chwila jakaś nowa wersja. Stare harleye do lat 90 to były maszyny dla prawdziwych mężczyzn! Teraz (niestety) jest komercja, marketing, systemy (np. abs) które wszystko robią za kierowce. Sam kiedyś miałem honde z 98r. Jeździło się super mimo że nie miała żadnych systemów i była małej pojemności. Gdy się przesiadłem na większy sprzęt to... początkowo przyjemność była (albo zafascynowanie) która szybko przeminęła. Jakoś tak dziwnie ale jeżdżenie na względnie nowym, mocnym i nowoczesnym motocyklu to zaledwie 1/4 frajdy jaką miałem na starej poczciwej Hondzi. . Nie miała praktycznie nic poza duszą a jeździło się super! Nieważne jaki motocykl, nieważne jakiej pojemności - ważne żebyś to Ty za niego decydował i wybierał swoją drogę. Stare motocykle mają duszę...
bo takie teraz harley robi motocykle. Co chwila jakaś nowa wersja. Stare harleye do lat 90 to były maszyny dla prawdziwych mężczyzn! Teraz (niestety) jest komercja, marketing, systemy (np. abs) które wszystko robią za kierowce. Sam kiedyś miałem honde z 98r. Jeździło się super mimo że nie miała żadnych systemów i była małej pojemności. Gdy się przesiadłem na większy sprzęt to... początkowo przyjemność była (albo zafascynowanie) która szybko przeminęła. Jakoś tak dziwnie ale jeżdżenie na względnie nowym, mocnym i nowoczesnym motocyklu to zaledwie 1/4 frajdy jaką miałem na starej poczciwej Hondzi. . Nie miała praktycznie nic poza duszą a jeździło się super! Nieważne jaki motocykl, nieważne jakiej pojemności - ważne żebyś to Ty za niego decydował i wybierał swoją drogę. Stare motocykle mają duszę...