Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Troche ponad tydzien temu wrocilismy z zona z Rumunii. Na Transalpinie dopadla nas powodz. Droge w wielu miejscach zabrala rwaca rzeka, z gor lecialy kamienie a w poprzek drogi walaly sie drzewa. Novacii po drugiej stronie zostalo zalane i czesciowo ewakuowane. Nie wiem jak dzis wyglada tam sytuacja, ale pewnie przez ten tydzien, dwa nie naprawili drog, tak ze badzcie przygotowani na dosc meczaca jazde. Co kilkaset metrow sa poprzeczne dziury latane zwirem i kamieniami. Czasem brakuje dosc sporoch fragmentow drogi. Wszystkie piekne zdjecia nowego asfaltu krazace w necie to jakas sciema:) Pozdrawiamy i powodzenia!