Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
oto Majs to zwykła garażowa popelina, zostawiłem tam motocykl z konkretną listą do zrobienia, poprosilem zawczasu o wycene. Dzien pozniej okazuje sie, ze chlopaki nie mieli czesci, ktore mialy byc \"od ręki\", zapomnieli o kilku rzeczach, mimo listy, serwis wyszedł drożej, a w dodatku bez mojej zgody zabrali sie za naprawianie pęknietego plastikowego mocowania owiewki w jednym miejscu (dam sobie reke uciac, ze nie bylo pekniete) - skasowali za to, a po 2 km spaw puscił i pekniecie wróciło Smile. Nawycenie podał cene akumulatora 159pln a na rachunku 219pln i twierdzi, ze tamtego nie bylo, to kupil ten (bez kontaktowania sie ze mną). Właściciel tego obskórnego garażyku myśli, że zjadł wszystkie rozumy, ale jego wiedza jest ograniczona. Kiedys podjechalem z motocyklem kolegi, bo widzielismy, ze lagi są przekrzywione, to powiedział, że ten typ tak ma... nie odpuscilismy i w innym zakladzie zakazano mu jezdzic na tym motocyklu dopóki nie wymieni (w koncu na wlasne ryzyko dał do prostowania i teraz jest ok). Innym razem Moto Majs mial na sprzedaz Horneta \"kolegi\", podobno przygotowal moto do sezonu i teraz sprzedaje \"cacko\" , jak zauwazylismy z kolegą wyciek z chlodnicy i uszkodzony kruciec, to nie mógł wyśc ze zdziwienia... NIGDY WIECEJ DO TEGO WARSZTATU NIE POJADE.