Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Posiadam taki motocykl od roku. Poprzednio miałem suzuki DL650 też bardzo udana maszyna, ale mylnie nazywana motocyklem o przeznaczeniu w teren. DL-em nie należy zjeżdżać z asfaltów. Owszem są ludzie którzy jeżdżą nim po szutrowych drogach, ale nie jest to jazda wygodna i \"komfortowa\". Przejedziesz tę samą drogę na Tenerce i odrazu zrozumiesz co oznacza pewna i komfortowa jazda po drodze szutrowej i w terenie. Ja właśnie z tego powodu sprzedałem DL-650 i stałem się szczęśliwym posiadaczem Yamahy XT660Z i nigdy tej zamiany nie żałowałem. Owszem nie jest to demon prędkości ale jak by mnie to interesowało to pewnie kupił bym ścigacza, ale na pewno nie mogę powiedzieć że temu motocyklowi brakuje mocy jak tu niektórzy piszą. Na tym motocyklu naprawdę masz wrażenie że nic cię nie ogranicza no chyba że twoje umiejętności jazdy.