Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Może kierowca Ferrari po prostu jedzie sobie na luziku dla przyjemności a nie na wyścigi. A może gada przez komórkę ? :) A może zwyczajnie odpuścił, widząc szaleńca na moto ? Bez poznania faktycznych okoliczności trudno wyrokować.