Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Najpierw złośliwie-motocykliści którzy żyją chociaż latają już naście lat są nadludźmi wobec skali zagrożeń jakie niesie ze sobą jazda na motocyklu.Fiksacja wzroku,zjawisko ,,tunelowe'' apeksy,przeciwskręt,hamowanie - toż to kosmos w porównaniu do prowadzenia promu kosmicznego czy myśliwca ! A na poważnie wielu z nas nie ma nawet pojęcia o istnieniu omawianych zagadnień i potrafi doskonale jeździć motocyklem.Nikt się na motocyklu nie urodził i aby doskonale panować nad maszyną nie potrzeba teorii tylko trzeba JEŹDZIĆ, JEŹDZIĆ i jeszcze raz JEŹDZIĆ bo praktyka w tym przypadku to podstawa a tej nie przekaże żadna szkoła jazdy...Oczywiście umiejętności należy zdobywać stopniowo aby innym ani sobie nie zrobić kuku ...