Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Jakoś nie wydaje mi się żeby to była prawda z tym zużyciem paliwa. Poza tym jakoś nie widzę związku między Japonią -> motocyklami -> ceną benzyny. Duży silnik musi dużo palić - ilość zasysanego powietrza musi zostać odpowiednio wzbogacona w benzynę, nawet minimalną. Jeśli by to nie miało sensu po co byłoby robienie w autach wynalazków typu odłączanie cylindrów - to duże uproszczenie oczywiście - kiedy silnik nie potrzebuje wielkiej mocy? Co do jednego można być pewnym - jeśli ktoś potrzebuje sprzętu do poruszania się po mieście w korkach to kupuje coś co nieźle przyspiesza, mało pali. Jakby jeszcze nie za dużo kosztowało to już byłoby super. Redakcja swego czasu nawet przeprowadziła test w korkach - auto kontra skuter i motocykl. Motocykl był na pierwszym miejscu, ale różnica czasu dojazdu na skuterze była minimalna. Z puntu widzenia Japończyków którzy sprzedają tysiące małolitrażowych motocykli zainteresowanie na rynku europejskim głównie segmentem "650 i więcej" jest zapewne mocno śmieszne. Tak mi się przynajmniej wydaje... Można oczywiście toczyć walkę czy warto kupować małolitrażowy motocykl, a potem zmieniać na cięższy i szybszy, jednak chciałbym zauważyć taki fakt - piloci Jumbo jetów nie zaczynają na nich swojej lotniczej kariery, nawet jeśli mają jaja jak arbuzy...