Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Kumpel ma Zippa Mitro 250, kupił nówkę. W drodze odkręciła mu się śruba mocująca dźwignię hamulca nożnego. Olej z silnika przeciekał jak przez sito. Jeździł z tym problemem kilka razy do serwisu na gwarancji - stwierdzili, że "ten typ tak ma" - smiechu warte. Wkurzony oddał moto (pomimo, że było na gwarancji) do niezależnego, poleconego warsztatu. W końcu usunęli mu problem przecieków. Ale i tak średnio raz na dwa miechu musi moto wstawiać na jakieś naprawy.
Po jego przygodach wolałbym jednak kupić jakiegoś 8-letniego japońca (zresztą kumpel też już szuka zamiennika)
Kumpel ma Zippa Mitro 250, kupił nówkę. W drodze odkręciła mu się śruba mocująca dźwignię hamulca nożnego. Olej z silnika przeciekał jak przez sito. Jeździł z tym problemem kilka razy do serwisu na gwarancji - stwierdzili, że "ten typ tak ma" - smiechu warte. Wkurzony oddał moto (pomimo, że było na gwarancji) do niezależnego, poleconego warsztatu. W końcu usunęli mu problem przecieków. Ale i tak średnio raz na dwa miechu musi moto wstawiać na jakieś naprawy. Po jego przygodach wolałbym jednak kupić jakiegoś 8-letniego japońca (zresztą kumpel też już szuka zamiennika)