Zgłaszasz wykroczenie, zgarniasz połowę mandatu - nowy pomysł władz
Choć wydaje się nieprawdopodobne, to wcale nie jest żart. Na tak szokujący pomysł wpadły władze w Bangkoku - stolicy Tajlandii. Nowe prawo weszło już w życie.
Od pomysłu do realizacji nie minęło wiele czasu. Propozycja takiego rozwiązania pojawiła się w kwietniu b.r. Teraz każdy, kto zgłosi do władz wykroczenie, np. nieprawidłowo zaparkowany samochód, czy jazdę motocyklem na jednym kole, w nagrodę otrzymuje połowę wartości mandatu, który nałożono na popełniającego wykroczenie. Miejscowa administracja dzieląc się przychodami z mandatów chce zachęcić mieszkańców do wspólnego troszczenia się o porządek i bezpieczeństwo na ulicach.
Myślicie, że jeśli ktoś wpadł na taki pomysł w Tajlandii, to może znaleźć się również ktoś, kto zaproponuje podobne rozwiązania w Polsce? Jak waszym zdaniem mogłoby to wyglądać? Nam przychodzi do głowy całe mnóstwo scenariuszy…
Źródło: www.brd24.pl
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzePracuje w nocy ...duźe miasto...co noc ogladam na żywo pędzące fury na czerwonych światłach. I nie są to przejazdy na tzw. Późnym żółtym....z premedytacją przez dwa trzy skrzyżowania. Jeśli ...
OdpowiedzTen system już był za PRLu. TW Bolek kosił wtedy niezłą kasę.
OdpowiedzPolityką i mową nienawiści codziennie żygają abonamentowe , budżetowe, rządowe tuby więc na tym portalu ku uciesze motozakręconych daj sobie na wstrzymanie.
Odpowiedz