Zabił motocyklistę i uciekł, a teraz grozi mu nawet 8 lat
Nawet 8 lat więzienia grozi 21-latkowi, który we wrześniu uderzył w motocyklistę i uciekł z miejsca zdarzenia. Kierujący motocyklem zmarł w szpitalu.
Młody kierowca został zatrzymany przez policjantów z Wrocławia i trafił na 3 miesiące do aresztu. W nocy 28 września kierując Audi uderzył w motocykl i zbiegł z miejsca zdarzenia. Motocyklista zmarł, a 21-latek może wylądować za kratkami nawet na 8 lat.
Policja i prokuratura potwierdziły już fakt, że kierujący samochodem spowodował wypadek i oddalił się nie udzielając pomocy poszkodowanemu motocykliście. Teraz 21-latek w areszcie będzie czekał na proces.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze