Września: motocyklista uciekł policjantom w las, zapomniał o drobnym szczególe
Ucieczka przed policją drogą numer 92, potem efektowny skok w las i… prawie by się udało, gdyby nie fakt, że motocykle mają tablice rejestracyjne...
Policjanci z Wrześni postanowili zatrzymać do kontroli motocyklistę, który zdawał się srogo przekraczać dozwoloną prędkość. Mimo użycia niezbędnych atrybutów, jak sygnały dźwiękowe i świetlne oraz wyświetlacz z napisem "policja, jedź za mną", kierowca postanowił salwować się ucieczką.
Policjanci podjęli pościg, ale kiedy uciekinier wjechał do lasu, stwierdzili, że dalsza gonitwa nie ma sensu - może być ryzykowna dla radiowozu, tym bardziej, że wideorejestrator nagrał wcześniej numery rejestracyjne motocykla. Niedługo potem patrol odwiedził krewkiego motocyklistę w domu i zatrzymał go.
Okazało się, że 37-latek nie posiadał prawa jazdy kategorii A - stąd jego decyzja o ucieczce przed policją. Za popełniony czyn otrzymał 1000 złotych mandatu oraz 5 punktów karnych. Sprawa przestępstwa ucieczki przed policją została skierowana do sądu. Grozi za nią do 5 lat więzienia.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeAle po co do więzienia? Nie lepiej dać za ucieczkę 10000zł kary? Za więzienie płacą podatnicy. Mandat sam uciekinier.
Odpowiedz