Ścigacz.pl

Scott Redding mądrze wykorzystał opony i dzięki płynnej jeździe zwyciężył pierwszy wyścig klasy Superbike na portugalskim torze Estoril. Jonathan Rea nie był w stanie znaleźć odpowiedzi na tempo Ducati.

W kwalifikacjach Superpole najszybszy był Jonathan Rea z czasem 1'35.876. Pierwszy rząd uzupełnili Scott Redding i Alex Lowes, ale nie udało im się zejść z czasami poniżej 1'36.000. Rea i Redding będący w pierwszym rzędzie zwiastowali jednak ciekawy przebieg wyścigu, ponieważ na MotorLand Aragon w sobotę wygrał Rea, a w niedzielę - Redding. Warunki były umiarkowanie łaskawe, ponieważ tor był suchy, ale temperatura powietrza wynosiła 18 stopni Celsujsza.

Na starcie Jonathan Rea zaliczył atomowy start, ale w pierwszym zakręcie wyprzedzili go Scott Redding i Toprak Razgatlioglu, co wytrąciło mistrza świata z równowagi. Swoją cegiełkę dorzucił też Rinaldi, który przejął trzecie miejsce, ale cieszył się nim tylko przez jedno okrążenie. W tym czasie Ducati i Yamaha zdążyły nieco odskoczyć. Za nimi ciągnął się Alex Lowes, który prowadził cały pociąg zawodników. Niestety, na dziewiątym okrążeniu Lowes wypadł z toru i pogrzebał nadzieje na dobry wynik.

Scott Redding wybrał super miękką oponę Pirelli Diablo SCX, co wydawało się karkołomnym pomysłem, ale przy temperaturze panującej na torze Estoril był to strzał w dziesiątkę, ponieważ Razgatlioglu i Rea nie byli w stanie się do niego zbliżyć. Rea próbował ratować honor i walczyć o drugie miejsce, ale Yamaha cały czas mu uciekała i nie pomagał tu fakt, że miał lepsze czasy okrążeń. Ostatecznie wyścig wygrał Redding, a za nim metę przekroczyli kolejno Razgatlioglu i Rea.