Ścigacz.pl

Dominique Aegerter odrobił straty po sobotnim wyścigu Supersport i dojechał do mety na pierwszym miejscu, choć nie miał łatwego zadania.

W sobotę Aegerter dojechał do mety na czwartym miejscu, więc w niedzielę zdecydowanie chciał poprawić swój wynik i od początku zabrał się do pracy. Pierwsze okrążenie należało właśnie do Szwajcara, a za nim podążali Oettl i Bernardi. Steven Odendaal jechał na 6. miejscu, ale na trzecim okrążeniu musiał przejechać szykanę za prostą startową na wprost i wrócił do walki na 9. pozycji.

Tymczasem za plecami Aegertera znalazł się Gonzalez, który zaczął go ostro kąsać. W zamieszaniu brali również udział Oettl i Bernardi. Ta sytuacja sprawiła, że Odendaal nadrobił straty, choć nie nastąpiło to od razu. Dopiero na 10. okrążeniu znalazł się w pierwszej trójce po wygranym pojedynku z Oettlem. Na cztery okrążenia przed końcem, Odendaal wyprzedził Gonzaleza, był drugi i mógł ruszyć w pogoń za Agerterem. Przewaga Szwajcara nie była duża, bo wynosiła mniej niż sekundę, ale Odendaal nie był w stanie nawet spróbować powalczyć o objęcie prowadzenia.

Ostatecznie Aegerter wygrał wyścig, Odendaal musiał zadowolić się drugą pozycją, a najniższy stopień podium zajął Gonzalez. Tym samym Aegerter przekroczył pułap 200 punktów i ma ich 207. Odendaal traci do niego 37 punktów, a pierwszą trójkę cały czas zamyka Philipp Oettl, który ma 137 punktów. Tuż za nim znajduje się Manuel Gonzalez ze stratą 17 punktów.