Ścigacz.pl

Mistrzostwa świata motocykli produkcyjnych tradycyjnie odbywają się nieco w cieniu rywalizacji MotoGP. Zupełnie niesłusznie - emocji i zaciętej walki na torze w superbike’ach nie brakuje. Kogo zobaczymy w przyszłym sezonie?

W sezonie 2019 w serii World Superbike wystartuje 18 kierowców z 11 krajów, którzy pojadą na motocyklach dostarczonych przez 5 producentów do 12 zespołów. Tyle czystej matematyki. Najważniejsi są jednak, jak zawsze i w każdej dziedzinie - ludzie. Co w kwestiach personalnych pozmieniało się w stosunku do zakończonego właśnie sezonu?

Czterokrotny mistrz świata WSBK Jonathan Rea ponownie wystartuje w barwach fabrycznej ekipy Kawasaki. Towarzyszyć mu będzie Leon Haslam, mistrz serii British Superbike, który wskoczył na miejsce Toma Sykesa. Brytyjczyk, który czuł się marginalizowany w Kawasaki, będzie miał szansę rozwinąć skrzydła na najnowszym BMW S1000RR. Jego partnerem w zespole Milwaukee będzie Markus Reiterberger.

Ekipą, która w przyszłym sezonie będzie miała największe ciśnienie na odebranie tytułu Kawasaki będzie z pewnością wspierana przez fabrykę w Borgo Panigale Aruba.it Ducati. Na najnowszym Panigale V4R pojadą Chaz Davies i wnoszący doświadczenie z MotoGP Alvaro Bautista. Z zespołem żegna się zasłużony Marco Melandri, który przechodzi do debiutującego w superbike’ach teamu Yamaha GRT. Jego kolegą z boksu będzie tegoroczny mistrz świata supersportów Sandro Cortese. W fabrycznej ekipie Yamahy bez zmian - ponownie pojadą tu Sam Lowes i Michael Van Der Mark.

W serię WSBK w końcu mocniej zaangażowała się Honda, nasycona widać sukcesami w MotoGP. We wspieranej przez fabrykę ekipie HRC Moriwaki zobaczymy Leona Camiera i Ryiuichi Kiyonariego. Na prywatnej Hondzie CBR1000RR w zespole Althea MIE Racing pojedzie Alessandro Delbianco.

W gronie pozostałych ekip prywatnych sytuacja prezentuje się następująco. Na Ducati V4R pojadą Eugene Laverty z Go Eleven i Michael Ruben Rinaldi z zespołu Barni. Z kolei przyszłoroczni użytkownicy Kawasaki ZX-10RR to Toprak Razgatlioglu z Pucetti Racing, Jordi Torres z Pedercini i Leandro Mercado z teamu Orelac.

Kogo zabraknie? Wśród ekip ze smutkiem żegnamy MV Agustę, która skupia się na startach w Moto2. Znika zespół Kate, którego czeka na dodatek proces sądowy z dotychczasowym partnerem - Hondą. Zabraknie również Triple M i Guandalini Racing.

Amerykańscy zawodnicy PJ Jacobsen i Jake Gagne wracają do ojczyzny. Lorenzo Savadori spróbuje swoich sił w nowej klasie motocykli elektrycznych MotoE, a Xavi Fores przenosi się do British Superbike. Wciąż niepewna jest sytuacja doświadczonego Francuza Lorisa Baza. W tym momencie nie ma on zapewnionego miejsca w żadnej z ekip na sezon 2019.