Victoria Bergmeister. Pierwsze poprzeczne V2 z prêdko¶ci± 130 km/h w 1953 roku
Zanim Moto Guzzi przyzwyczaiło nas do widoku w motocyklu silnika V2 z cylindrami ustawionego poprzecznie do osi motocykla, taki układ cylindrów w motocyklu seryjnym zaprezentowała niemiecka Victoria, w modelu V35 Bergmeister. Miało to miejsce na początku lat 50. Nie było to pierwsze poprzeczne V w motocyklu, ale dziś opowiem o Victorii.
Motocykl Victoria V35 Bergmeister (mistrz gór) zaprezentowano w 1951 roku. Dwa lata później ruszyła jego produkcja seryjna, która trwała do 1955 roku. W tym czasie bramy fabryki opuściło ok. 5000 tych maszyn. W tamtym czasie motocykl ten robił ogromne wrażenie, nie tylko niecodziennością swojego silnika, ale równie stylizacją całości i starannością wykonania.
Zaprojektował go Richarda Küchena, konstruktor o pokaźnym i ciekawym dorobku, zwłaszcza silników motocyklowych. Prace w przemyśle motoryzacyjnym rozpoczął w 1912 roku. Do wybuchu II wojny światowej miał na swoim koncie między innymi dzieła takie jak: jednocylindrowy silnik wyścigowy; serię silników do motocykli Zündapp o pojemnościach od 200 do 800 cm³; w firmie DKW silniki do modeli NZ i RT 125, a także wyścigowego SS 250. W dziełach tych widać autorski sznyt, pewną tendencję stylistyczna, która można też wyraźnie dostrzec w powojennej Victorii V35 Bergmeister.
Motocykle w PRL - rzecz o motoryzacji i nie tylko...
Przyjęło się powszechnie mianem "motocykle PRL" określać pojazdy produkcji krajowej: WFM, SHL, WSK, Junak. Jest to jednak wielkie uproszczenie, bo obok wspomnianych jednośladów na naszych drogach można było również spotkać kilkanaście marek motocykli importowanych: Jawa, MZ, CZ, IFA, IŻ, M-72, K-750, Panonia, Lambretta, Peugeot, a także: BMW, Triumph, Norton, BSA,AJS, Harley-Davidson i wiele innych.
O TYM WŁAŚNIE JEST TA KSIĄŻKA "MOTOCYKLE W PRL" »Victoria V35 Bergmeister napędzana była chłodzonym powietrzem, dwucylindrowym, czterosuwowy (ohv) silnikiem o pojemności skokowej 347 cm³ i mocy 21 KM przy 6350 obr./min. Kąt rozwarcia cylindrów wynosił 64°. Osprzęt silnika znajdował się pod osłonami. Całość układu napędowego sprawiała wrażenie monolitycznej bryły. Według mnie był to w owym czasie jeden z najładniejszych silników motocyklowych. W przypadku "serca" motocykla uroda nie jest najważniejsza, ale miło jest popatrzeć na coś ładnego. Skrzynia biegów była czteroprzekładniowa. Tylne koło napędzane było wałem kardan. Przednie i tylne zawieszenie było miękkie, co w tamtym czasie było już standardem. Hamulce pełnopiastowe. Motocykl w stanie gotowym do jazdy ważył 177 kg.
Poza urodą Victoria V35 Bergmeister była również szybka. Osiągała prędkość maksymalną 130 km/h, co w pierwszej połowie lat 50., z silnika 350 cm³, było wynikiem bardzo dobrym. Motocykl ten mógł być też używany z lekkim wózkiem bocznym.
W Polsce takim motocyklem jeździ znany muzyk i motocyklista Marcin Pendowski (kompozytor, basista, aranżer, producent muzyczny), który przez ostatnie 10 lat zasilał skład Fisz Emade Tworzywo.
Tomasz Szczerbicki
Dziennikarz i autor książek: tomasz-szczerbicki.pl
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze