tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Ural M 62 z 1967 roku jako amerykański custom. Zeuss z polskimi tłokami z ALMOTu
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 950
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 420
NAS Analytics TAG

Ural M 62 z 1967 roku jako amerykański custom. Zeuss z polskimi tłokami z ALMOTu

Autor: Lech Wangin 2022.02.04, 10:38 Drukuj

Ural Sebastiana to chudy spartański chopper idealnie odzwierciedlający południowokalifornijski styl lat 60. i wczesnych 70. Ten motocykl dokładnie odzwierciedla osobowość swojego twórcy i właściciela. Sebastian nadał mu imię Zeuss.

Sebastian jest jeszcze stosunkowo młodym człowiekiem, ale nie kręcą go ani elektroniczne gadżety, ani wyścig szczurów w wielkiej korporacji. Mówi o sobie, że jest człowiekiem analogowym, a nie cyfrowym. "Strychu", jak nazywają go przyjaciele zarabia na życie pracując jako spawacz, gra w bluesowej kapeli, jeździ starym Volkswagenem "ogórkiem" i w starym osiedlowym garażu spędza wolny czas dłubiąc w starych motocyklach i przekształcając je według własnych wizji. Motocyklowy wirus toczy go od wczesnego dzieciństwa. Zaczynał jako 12 -13 letni młokos od ujeżdżania motorynki stopniowo przesiadając się na coraz bardziej "dorosłe" jednoślady. Zawsze jednak były to maszyny stare, pochodzące z byłego bloku wschodniego. Początkowo konieczność ich modyfikacji wynikała stąd, że nabyte gdzieś okazyjnie stare graty były zdekompletowane, więc, aby móc w miarę szybko zacząć na nich jeździć, Sebastian musiał w kreatywny sposób łączyć elementy z różnych maszyn. Kiedy w mechanicznej szkole nauczył się spawania, stopniowo zakres przeróbek stawał się coraz większy. Zaczęło się poszerzanie błotników, przemodelowywanie zbiorników paliwa itd.

NAS Analytics TAG

Mechanika pociągała "Strycha" niemal bez reszty, chciał nawet zostać inżynierem mechaniki precyzyjnej, ale zarobkowy wyjazd do Anglii przerwał studia. Po powrocie do kraju pojawiły się inne priorytety. Sebastian dał sobie spokój ze studiami i postanowił żyć z tego, co najbardziej lubi robić, czyli z przerabiania motocykli. Wspólnie z zaprzyjaźnionym artystą plastykiem o pseudonimie "Zwierzak" założyli customową kuźnię Huzar Cycles. Z warsztatu wyjechało kilka fajnych sprzętów, były nawet plany rozpoczęcia produkcji wózków bocznych, ale skończyło się na jednym koszu do Royala Enfielda. Firma nie wytrzymała konfrontacji z oporną rzeczywistością i po trzech latach, wobec braku perspektyw rozwojowych i zaplecza finansowego, wspólnicy rozstali się. Trzeba było zapomnieć o artystycznych aspiracjach i poszukać stałego, bardziej prozaicznego zajęcia. Niespokojna dusza Strycha zarażona wirusem customizingu upomniała się jednak o swoje prawa i nasz bohater powrócił do garażu na rodzinnym osiedlu, gdzie po godzinach dłubie przy starych motocyklach.

Prezentowany na zdjęciach chopper jest, jak do tej pory, jego najbardziej zaawansowanym prywatnym projektem. Sztywną ramę według własnego pomysłu Sebastian wykonał samodzielnie. W ramie tkwi silnik od Urala M 62 z 1967 roku. Wybór silnika nie był bynajmniej przypadkowy. "Strychu" chciał pokazać, że stary sowiecki boxer ma w sobie potencjał, poddał więc jednostkę napędową tuningowym zabiegom. Silnik ma odchudzone koło zamachowe i frezowane stalowe korbowody. Cylindry pozostały oryginalne, ale pracują w nich nowe tłoki polskiej firmy ALMOT. Są to wyroby bardzo dobrej jakości. W głowicach rozwiercono i wypolerowano kanały ssące i wydechowe, wstawiono też większe zawory. Za przygotowanie mieszanki palnej odpowiedzialne są gaźniki BVF o średnicy gardzieli 32 mm. Zasysają one powietrze przez wyścigowe lejki zaopatrzone w filtrujące siatki ze stali nierdzewnej. Instalacja elektryczna została przerobiona na dwunastowoltową z użyciem zmodyfikowanej prądnicy z "malucha". Od małego Fiata pochodzi również regulator napięcia. Zapłon jest mechaniczny z przyspieszeniem odśrodkowym. Długi przedni widelec pochodzi od starego crossowego Kawasaki, został tylko "ogolony" ze wszelkich uchwytów podtrzymujących linki, błotnik itp. Zbiornik paliwa zapożyczono od niemieckiego motocykla Wanderer z lat 30. Przednie koło o średnicy 21 cali pełniło kiedyś służbę w Hondzie XR. Zgodnie ze starą chopperową szkołą jego piasta  musiała pożegnać się z tarczą hamulcową. Za wytracanie szybkości odpowiedzialna jest skrzynia biegów i tylny emkowski bęben, który został przerobiony na hydrauliczny. W tym celu "Strychu" wykorzystał japońską pompę hamulcową Nissin, zbiorniczek płynu hamulcowego wytoczył ze stali nierdzewnej, przerobił szczęki od Dniepra i wykorzystał cylinderki hamulcowe z Forda Fiesty MK I. Kierownica i podnóżki to produkt własny. Tylny błotnik był kiedyś przednim błotnikiem w Pannonii. By dopasować go do choppera został poszerzony i zaopatrzony we wzmacniający rant. Zwieńczeniem tyłu jest wysoki sissy bar, wykonany oczywiście własnoręcznie, podobnie jak niesymetryczne wydechy. Prawy jest zadarty do góry, lewy prosty, by zrobić miejsce na sakwę. Za customowe malowanie odpowiada ekipa True Colors z Koszalina. Całość wypadła znakomicie czego najlepszym dowodem jest zdobyte przez "Zeussa" piąte miejsce w kategorii Old School w naszym Custom Festivalu.

"Zeuss" ma już w kołach kilka tysięcy kilometrów. Podrasowany silnik osiąga nieznane radzieckim twórcom obroty i zapewnia chopperowi całkiem niezły odjazd.  Maszyna i jej twórca tworzą razem bardzo zgrany duet, co mogłem zaobserwować podczas sesji zdjęciowej. Za inspirację do budowy tej maszyny posłużyły amerykańskie "bikers movie" z lat 60., ponieważ Sebastian bardzo dobrze czuje się w stylistyce z tego okresu.

Sesja zdjęciowa i tekst pochodzą z 2013 roku. Były opublikowane w magazynie Custom.

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
01 Ural M 62 custom na ulicy
NAS Analytics TAG
02 Ural M 62 custom Zeuss
03 Ural M 62 custom jazda
04 Ural M 62 custom na drodze
05 Ural M 62 custom
06 Ural M 62 Zeuss
07 Ural M 62 w wersji custom
08 Ural M 62 przerobiony
09 Ural M 62 custom chopper
10 Motocykl Ural M 62 custom
11 Ural M 62 spersonalizowany
12 Ural M 62 custom
... więcej zdjęć »
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka motocykle 950
    NAS Analytics TAG
    na górę