Ultra szybkie ładowanie motocykli elektrycznych jest możliwe - wynalazca baterii litowo-jonowej już nad tym pracuje
Największym problemem, z jakim zmagają się producenci samochodów i motocykli elektrycznych jest czas ładowania baterii. Sieć ładowania na świecie nadal jest rozwijana, a liczba pojazdów rośnie, co może prowadzić do kolejek przy stacjach ładowania.
Producenci motocykli już pracują nad jednolitym standardem wymiennych baterii, co znacznie ułatwi życie użytkowników, ponieważ możliwość podjechania do odpowiedniego punktu i zamiany rozładowanej baterii na w pełni naładowaną pozwoli zaoszczędzić sporo czasu. Z racji tego, że na razie nie wszyscy przystąpili do aliansu, w grze cały czas jest kwestia walki o redukcję czasu ładowania i tutaj do gry wchodzi Rachid Yazami, który jest współtwórcą baterii litowo-jonowych.
Rachid Yazami twierdzi, że jest blisko opracowania technologii, która pozwoli naładować samochód elektryczny do pełna w zaledwie 10 minut. To oznacza, że ładowanie motocykla mogłoby zająć nawet połowę tego czasu - to mniej więcej tyle, ile spędzamy na stacji benzynowej podczas konwencjonalnego tankowania. Oczywiście warunkiem rozpowszechnienia takiego rozwiązania jest zapewnienie odpowiednich ładowarek. Jak informuje Spidersweb, metoda szybkiego ładowania wykorzystuje woltamperometrię nieliniową, która polega na redukcji napięcia i umożliwia ładowarce dynamiczną zmianę parametrów pracy w zależności od czasu ładowania i stopnia zapełnienia poszczególnych ogniw, co dodatkowo wpłynie na ich żywotność.
Na razie nie wiadomo, kiedy nowa technologia zostanie ukończona, ale ufamy, że jeśli zabrał się za nią sam współtwórca baterii litowo-jonowej, to jego zapewnienia nie będą tylko słowami rzuconymi na wiatr. W połączeniu z wymiennymi bateriami, szybkie ładowanie może sprawić, że użytkownicy spalinowych silników przekonają się do elektryków.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze