Ubezpieczyciele chcą dostępu do kont punktowych. Ministerstwo mówi: nie
Dane o stanie konta punktowego powinny być dostępne dla ubezpieczycieli - twierdzi Polska Izba Ubezpieczeń. Pomysłowi zdecydowanie sprzeciwia się jednak Ministerstwo Cyfryzacji.
Obraz polskiego kierowcy w oczach ubezpieczycieli wciąż nie wygląda najlepiej. Jak podaje portal brd24, powołując się na raport firmy FBSerwis, Zaledwie 11% kierowców uważa, że warto przestrzegać przepisów drogowych, 80% przyznaje się do przekraczania dozwolonej prędkości o co najmniej 10 km/h, a aż 62% nie dostrzega w przekraczaniu prędkości nic złego.
Pokażcie punkty!
Ubezpieczyciele chcieliby rozwiązań, które od lat stosowane są w wielu innych krajach, na przykład Wielkiej Brytanii i Irlandii. Chodzi o dostęp do kont punktowych kierowców. Taka opcja pozwalałaby ustalać preferencyjne stawki dla kierowców z czystym kontem i stosować zwyżki dla tych, którzy z przepisami są na bakier.
System taki z powodzeniem od lat działa w Stanach Zjednoczonych, gdzie informacje stanie konta punktowego są podstawą ustalania stawki ubezpieczenia. Podobnie sytuacja wygląda w Wielkiej Brytanii, gdzie kierowca dodatkowo ma obowiązek powiadamiać ubezpieczyciela o otrzymanych mandatach. Próba zatajenia tych informacji kończy się permanentnym banem na polisę w każdym towarzystwie. Jeśli ktoś w ogóle zdecyduje się ubezpieczyć potem takiego kierowcę, na pewno zaproponuje zaporową cenę.
Minister: nie ma mowy!
Pomysłowi ubezpieczycieli sprzeciwia się jednak Ministerstwo Cyfryzacji. Zdaniem urzędników rozwiązanie takie oznaczałoby złamanie zasady podwójnego karania za to samo wykroczenie. Jak twierdzi ministerstwo, przyznanie kierowcy punktów karnych i mandatu za wykroczenie jest dotkliwą karą. Dodawanie do tego zwyżki ubezpieczeniowej stanowiłoby niedopuszczalną karę dodatkową.
Ministerstwo wskazuje także, że nowe przepisy dotyczące punktów karnych, które wchodzą w życie 4 czerwca, przewidują wprowadzenie kursów reedukacyjnych dla kierowców, których stan punktowy przekroczy dopuszczalny limit. Oznacza to wzmożoną kontrolę nad kierującymi, którzy lekceważą przepisy.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzea może by wreszcie zrobili ubezpieczenie czasowe tak aby można było płacić za motocykl w sezonie a nie po za sezonem kiedy moto stoi i zimuje a nie punktami się zajmowali
OdpowiedzJasne już widzę jak spadają ceny ubezpieczeń. Skoro tak zależy im na standartach zachodnich to niech zaczną od wprowadzenia krótkoterminowych polis dla motorów i samochodów. W zimie 90% motocykli ...
OdpowiedzTo może sprzedam motocykl, samochód i się położę na kanapie, bo pracować na to wszystko i być totalnie zaszczutym przez wszystkie instytucje państwa mam powoli dość. Ja rozumem ze to wszystko dla ...
OdpowiedzDokładnie! Chodzi tylko żeby ubezpieczyciele zbierali o nas informacje. Ci co nie mają punktów wcale nie będą płacili mało. Mniej owszem ale na pewno nie mało bo ubezpieczyciel właśnie z ich polis wykłada na szkody. Korporacyjne firmy sprytnie podchodzą do tematu niby dla naszego bezpieczeństwa a tak naprawdę chodzi o zwiększenie zysków firm ubezpieczeniowych. Wiadomo że znaczna większość kierowców jeździ bezszkodowo to dlaczego w ostatnich latach tak im podskoczyły stawki? Przecież bezszkodowi płacą na resztę bo jest ich najwięcej.
OdpowiedzJeśli to obniży OC dla tych, co punktów nie mają, to jestem jak najbardziej za. Może w końcu się sprawdzi to, że za głupotę się płaci, tą drogową chociaż.
OdpowiedzZgadzam sie z przedmowca w 100%. W Stanach gdzie mieszkam jak rowniez w wielu innych cywilizowanych krajach taki system obowiazuje od dawna. Jak ktos dostaje wzwyzke na skladke kilkaset % za mandaty to od razu odechciewa mu sie lamania przepisow drogowych. Tak nawiasem mowiac w USA o mandat naprawde ‘trzeba sie postarac’ bo nie ma tyle fotoradarow, wideorejestratorow i policjantow chowajacych sie w krzakach z suszarka. W Polsce sluzby wiedza jak lapac kierowcow naginajacych przepisy drogowe ale nie wysuwaja zadnych wnioskow, liczy sie tylko kasa. Udostepnienie takich danych ubezpieczycielom moglo by znaczaco wplynac na bezpieczenstwo na polskich drogach...
Odpowiedz