Tylko 1800 zł grzywny i 7 punktów za czerwone światło, brak praw jazdy i ucieczkę? Wyjaśniamy
Waszych komentarzy pełnych oburzenia po wczorajszej informacji dotyczącej nietrzeźwego motocyklisty zatrzymanego w Olsztynie nie było końca…
Wszystkim trudno było uwierzyć, że kierowca, pomimo złamania szeregu przepisów, z brakiem właściwej kategorii prawa jazdy włącznie, dostał tak niewspółmierną do swoich czynów karę. Przypomnijmy, że na długiej liście znalazły się:
- przejazd przez skrzyżowanie na czerwonym świetle;
- kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu;
- kierowanie bez właściwych uprawnień;
- niedostosowanie prędkości do panujących warunków i finalnie wywrotka;
- próba ucieczki przed Policją;
- kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości;
- posiadanie przy sobie substancji zabronionych;
Dodajmy, że ostatnie trzy pozycje na powyższej liście są klasyfikowane, jako przestępstwa. Uściślijmy zatem kwestię kary. Wspomniana przez nas kara grzywny w wysokości 1800 zł i 7 punktów karnych zostały nałożone na kierowcę na miejscu, po zatrzymaniu, lecz to nie wszystko. Wspomnieliśmy, że dodatkowo sprawa została skierowana do sądu. Jak podaje portal policja.pl, finalnie kierowcy grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeDostanie zakaz a i tak będzie jeździł. Za małe kary, ludzie jak widać się ich nie boją. Od razu do wiezienia i odpracowywac dziennie po 8h swoj pobyt, a jak nie chce robic to tylko woda do picia i...
Odpowiedz