Ścigacz.pl

Niestety, znów dotarły do nas bardzo smutne informacje z polskiego motocrossu. Podczas treningu na torze w Lipnie zginęła 15. letnia zawodniczka z Gdyni.

Wszyscy mamy w pamięci fatalny rok 2019, podczas którego w trakcie uprawiania motocrossu zginęło dwoje bardzo zdolnych zawodników. Najpierw podczas East Motocross Cup na torze koło Lubartowa tragicznemu w skutkach wypadkowi uległ Łukasz Lonka. Niedługo potem na torze w Lipnie wydarzył się kolejnych wypadek, tym razem podczas biegu kobiet podczas Mistrzostw Polski Motocross. Na skutek tego wypadku śmierć poniosła 15-letnia zawodniczka z Lublina.

Wczoraj, na torze w Lipinie, odbywały się treningi motocross. Podczas nich pechowy upadek zaliczyła 15. letnia zawodniczka z Gdyni. Niestety, urazy, których doznała na skutek tego wypadku, okazały się bardzo poważne. Pomimo starań obecnych na miejscu służb medycznych dziewczyny nie udało się uratować. Według świadków wypadek wydarzył się po zeskoku na odcinku, którego nkt z obecnych na treningu nie obserwował. Dwa lata temu, gdy zginęła 15. letnia Wiktoria, zdarzenie zostało uznane przez Prokuraturę za nieszczęśliwy wypadek i nikomu nie postawiono zarzutów.

Łączymy się w bólu z rodziną i przyjaciółmi zawodniczki.