tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Toprak z Yamahy do BMW. Po co on to zrobi³? Analiza i ciekawe wnioski
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Toprak z Yamahy do BMW. Po co on to zrobi³? Analiza i ciekawe wnioski

Autor: Mick Fia³kowski 2023.05.24, 17:35 1 Drukuj

Toprak Razgatlioglu postanowił zakończyć współpracę z Yamahą i w przyszłym roku dołączy do fabrycznego zespołu BMW. Skąd taka decyzja i jakie mogą być jej konsekwencje nie tylko dla Turka, ale i całego padoku WorldSBK oraz… MotoGP? Mick analizuje sytuację po najgorętszym transferze sezonu.

Zmiana barw przez Turka wisiała w powietrzu od kiedy okazało się, że zorganizowane specjalnie dla niego testy motocykla MotoGP Yamahy w Jerez zakończyły się całkowitym niewypałem. Yamaha robiła wszystko, aby zatrzymać mistrza świata w swoich szeregach i trudno się jej dziwić. Toprak wyprawia na R1-ce prawdziwe cuda i od kilku lat jest motorem napędowym całego projektu WorldSBK japońskiej marki.

NAS Analytics TAG

Tutaj jednak robią się schody. Nieco już przestarzała R1-ka wyraźnie odstaje od dominującego w stawce Ducati, choć nadal jest w stanie nawiązywać wyrównaną walkę z maszynami Kawasaki, czy coraz szybszych Hondy i BMW. Toprak walczyć musi jednak nie tylko z rywalami na innych motocyklach, ale także z kolegą z zespołu, Andreą Locatellim, który w ostatnich miesiącach coraz śmielej depcze mu po piętach.

Tym sposobem zarówno Turek, jak i Yamaha znaleźli się poniekąd w potrzasku. Skoro szanse na kolejny tytuł na R1-ce wydają się w tej chwili niewielkie, pozostanie w obecnym zespole miałoby sens jedynie za odpowiednio duże wynagrodzenie. Pytanie tylko, czy taki wydatek byłby uzasadniony dla Yamahy, skoro po pierwsze i tak nawet z Toprakiem za sterami trudno będzie jej sięgnąć po mistrzostwo, a po drugie w kolejce pojawia się coraz dłuższa lista chętnych na jego motocykl, gotowych podpisać umowę za dużo niższą stawkę. Jednym z nich jest chociażby mistrz Supersportów Dominique Aegerter, który radzi sobie w tym roku wyjątkowo solidnie.

W tak patowej sytuacji idealnym wyjściem wydawał się dla obu stron awans Topraka do MotoGP, gdzie swoją drogą Yamaha także przechodzi trudne chwile. To właśnie dlatego kilka tygodni temu zorganizowano specjalny, dwudniowy test. Gdyby okazało się, że Turek na M1-ce czuje się równie komfortowo, co na R1-ce, wszyscy byliby zachwyceni.

Tak się jednak nie stało. Toprak odstawał podczas testów sporo nie tylko od Daniego Pedrosy z KTM-a, ale także od kierowcy testowego Yamahy, Cala Crutchlowa, który choć nadal jest szybki, to jednak od kilku lat nie startuje już w MotoGP na pełen etat. To oznacza tylko jedno; od Fabio Quartararo Topraka dzieliłaby przepaść, a na to Yamaha nie może sobie pozwolić.

Także sam zawodnik nie był specjalnie zachwycony motocyklem i nie czuł się na nim równie pewnie, co na Superbike’u. Wszystko to niemal natychmiast zamknęło mu drzwi do awansu do MotoGP - nie tylko w perspektywie przyszłego roku, ale też potencjalnie dalszej przyszłości.

Toprak i Yamaha wrócili więc do punktu wyjścia i musieli ponownie usiąść do stołu negocjacyjnego. Tym razem była już na nim tylko jedna oferta; dalsza współpraca w WorldSBK, ale zakładam, że za wyraźnie mniejszą stawkę, niż wcześniej.

W tym momencie na horyzoncie pojawiło się BMW, które zaproponowało z pewnością nie tylko dużo większe pieniądze, ale także możliwości rozwoju projektu, który wydaje się dzisiaj dużo bardziej perspektywiczny, niż sprawiający wrażenie będącego w defensywie projekt Yamahy.

Może i R1-ka jest dzisiaj dużo bardziej konkurencyjna niż nowe M1000RR - przynajmniej na poziomie WorldSBK - ale gdybym miał zakładać, kto zrobi większe postępy przez najbliższe trzy lata, to nie mam wątpliwości, że będzie to właśnie BMW.

BMW potrzebuje Topraka, w obliczu mało zmotywowanego i nieustannie krytykującego markę Scotta Reddinga, ale w całej tej sytuacji widzę też jedno spore ryzyko. O ile dla Yamahy motocykle to wszystko, być lub nie być całej marki, o tyle dla BMW to tylko jedna mała gałązka potężnego, a do tego głównie samochodowego drzewa.

Niemieccy producenci samochodów co prawda lubią wchodzić w przeróżne projekty na zasadzie "All In", ale równie często, za namową księgowych, potrafią wspomniane gałęzie ściąć z dnia na dzień. Przykład? Gdy rok temu Audi postanowiło, że wchodzi do Formuły 1, z dnia na dzień zamknęło projekt FIA WEC, choć miało już praktycznie gotowe auto i wianuszek fabrycznych kierowców, gotowych, by je poprowadzić.

Nie jest tajemnicą, że BMW planuje w przyszłym roku zaprezentować nową 400-tkę. Jeśli Niemcy postanowią nagle skupić całą uwagę na nowej, mniejszej maszynie, cała promocja modelu S/M 1000 RR, a co za tym idzie zaangażowanie w projekt WorldSBK, może gruntownie zmienić swoje oblicze.

To jednak kwestia, którą Toprak będzie się martwił dopiero za dwa lata, gdy będzie też mógł bez problemu ponownie zmienić barwy. Póki co jego przejście do BMW może dać bawarskiej marce potężnego kopa i uczynić z niej jednego z czołowych graczy w padoku WorldSBK. Pod warunkiem, że inżynierowie i zarząd będą słuchali go bardziej, niż Reddinga przez dwa ostatnie lata.

A co z Yamahą? Zaraz po informacji o odejściu Topraka potwierdzono przedłużenie umowy z Locatellim na dwa kolejne lata. Czy Włoch będzie liderem ekipy? To bardzo możliwe. Kto do niego dołączy? Ja bardzo chciałbym zobaczyć w tych butach Aegertera lub Morbidelliego, który cały czas nie może odnaleźć się na M1-ce w MotoGP, ale czy tak się stanie?

Pewnie niedługo się dowiemy. Możliwości jest jednak znacznie więcej, bo praktycznie - poza Bautistą, Reą i Locatellim - wszystkim w stawce WorldSBK kończą się kontrakty i możliwe są bardzo duże przetasowania. Kto wie, może Toprak zamieni się miejscami z Reddingiem, z którym nigdy nie dogadywał się najlepiej. Jeśli z kolei Brytyjczyk przedłuży swoją umowę, w garażu BMW może być całkiem nerwowo. Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się już doczekać sezonu 2024! 

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górê