Toprak Razgatlioglu ma pozostaæ w Superbike. Yamaha oferuje mu spory worek pieniêdzy
Toprak Razgatlioglu nie przedłużył jeszcze kontraktu z Yamahą na kolejny sezon startów w Mistrzostwach Świata Superbike. To oczywiście rodzi wiele plotek i domysłów. Wszyscy zastanawiają się, czy Razgatlioglu pozostanie w Superbike, czy może przejdzie do MotoGP. Pojawiły się też informacje, że zawodnikiem są zainteresowane Honda i BMW, ale Yamaha ma mocny argument finansowy.
Jedyną pewną rzeczą w kwestii przyszłości Topraka Razgatlioglu jest na razie to, że z końcem sezonu 2023 wygasa jego kontrakt i zawodnik nie przedłużył jeszcze umowy na kolejny rok (lub kolejne lata) startów. Według włoskiego Corsedimoto zawodnik miał otrzymać od Yamahy propozycję wynagrodzenia w wysokości 1,5 mln euro. Tym samym wyprzedziłby Jonathana Rea, który otrzymuje roczną pensję w wysokości 1,2 mln euro plus dodatki za wyniki.
Taki ruch wskazuje na to, że Yamaha nie chce przenosić tureckiego zawodnika do MotoGP, choć ostatnio często bierze on udział w testach. Jego manager - Kenan Sofuoglu - mówi, że Toprak Razgatlioglu został stworzony, żeby być protagonistą w klasie Superbike, więc nie ma mowy o przejściu do MotoGP. Te słowa zdaje się potwierdzać Lin Jarvis, który powiedział, że woli, aby Franco Morbidelli pozostał na sezon 2024, o ile ten zechce zostać w barwach Yamahy.
W tym samym czasie Paul Denning, szef zespołu World Superbike Yamahy powiedział w Motorsport.com, że z końcem sezonu 2023 Toprak Razgatlioglu będzie wolny i może robić, co chce i "być może jakiś zespół fabryczny MotoGP zapuka do jego drzwi." Na tureckiego zawodnika mają polować również Honda i BMW, żeby pozostał w klasie Superbike.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze