Amerykańska policja idzie z duchem czasu, wprowadzając do swoich flot coraz więcej samochodów elektrycznych. Najnowszym, imponującym dodatkiem do tej linii jest zmodyfikowana wersja Tesli Model S Plaid, która została przekształcona w najszybszy radiowóz na świecie.

Pojazd zaprezentowany podczas tegorocznego SEMA Show w Las Vegas, wyróżnia się nie tylko niezwykłymi osiągami, ale także nowatorskim wyposażeniem dostosowanym do służb policyjnych. Tesla Model S Plaid jest napędzana trzema silnikami o łącznej mocy 1 020 KM, co pozwala jej osiągnąć prędkość od 0 do 100 km/h w zaledwie 1,9 sekundy! To sprawia, że jest to obecnie najszybszy radiowóz na świecie, a właściwie o najlepszym przyspieszeniu. Mimo dodatkowego sprzętu policyjnego, takiego jak syreny, system nagłośnieniowy czy specjalne oświetlenie, samochód zachowuje imponujący zasięg - około 555 km, jedynie nieznacznie mniej niż standardowa wersja (577 km).

Modyfikacją Tesli Model S Plaid zajęła się firma Unplugged Performance poprzez swoją specjalistyczną dywizję UP.FIT, która już wcześniej dostosowywała Tesle do potrzeb służb mundurowych. Radiowóz będzie obecnie intensywnie testowany w terenowych, rzeczywistych warunkach, co wskazuje na potencjalne przyszłe zastosowanie podobnych pojazdów w całych Stanach.

Poza wgniatającym w fotel przyspieszeniem pojazd posiada innowacyjne oświetlenie i wyposażenie. Zamiast tradycyjnego policyjnego koguta, który zwiększa opór aerodynamiczny, nowe policyjne Tesle zostały wyposażone w oświetlenie zintegrowane z karoserią pojazdu. Specjalne lampy zamontowano za przednią i tylną szybą oraz wzdłuż progów, co pozwala zachować opływowy kształt samochodu.

Samochód wyposażono dodatkowo we wzmocnione hamulce, lżejsze felgi oraz tzw. push bar (zderzak ochronny), który może być wykorzystywany do taranowania w sytuacjach wymagających użycia siły. Całość uzupełnia nowoczesny system syren i nagłośnienia, co czyni ten samochód wszechstronnym narzędziem dla służb policyjnych.

Mimo że Tesla nie oferuje fabrycznych pakietów policyjnych, rosnące zainteresowanie elektrycznymi radiowozami skłania inne firmy motoryzacyjne do wprowadzania takich rozwiązań. General Motors opracował policyjną wersję Chevroleta Blazera EV, Ford dostosował do służby swój model F-150 Lightning oraz kilka egzemplarzy Mustanga Mach-E, które trafiły do nowojorskiej policji. Stellantis również planuje wprowadzić wersję policyjną nadchodzącego Dodge'a Chargera Daytona.

Wszystko to pokazuje, że przyszłość policyjnych flot może być elektryczna, zresztą przecież nie tylko w Stanach, bo podobną tendencję widzimy w Polsce. Wśród najpopularniejszych, elektrycznych aut używanych przez polską policję są modele Nissan Leaf czy Hyundai Kona, których po naszych drogach jeździ już kilkaset egzemplarzy. Ale parametry tych samochodów nie są oczywiście tak imponujące, a przyspieszenie znacznie gorsze niż w przypadku Tesli Model S Plaid - w obu autach ok. 8 sekund do 100 km/h.

Dla porównania, Kawasaki Ninja H2R rozpędza się od 0 do 100 km/h w 2,5 sekundy. Tylko nieznacznie gorszy wynik notuje Ducati Panigale V4 R, z rekordem 2,6 sekundy. Jeśli chodzi o dwukołowych liderów przyspieszenia, wygrywa motocykl… elektryczny. To Lightning LS-218, który potrzebuje tylko 2,2 sekundy, żeby osiągnąć 100 km/h.