Ścigacz.pl

Urządzenia amerykańskiej firmy LegUp stanowią doskonały system wspomagający kierowców ciężkich maszyn, którzy mają problemy z manewrami przy niskich prędkościach. Są również szansą na powrót na motocykl dla ludzi o ograniczonej sprawności, np. po amputacji jednej z kończyn.

Ciężkie krążowniki to esencja amerykańskiego sposobu na turystykę motocyklową. Luksusowe motocykle zapewniają najwyższy komfort w trasie, bywają jednak kłopotliwe w czasie manewrów parkingowych. Niektórzy kierowcy nie dysponują odpowiednią techniką jazdy, a część z nich jest po prostu zbyt drobnej budowy, by skutecznie poradzić sobie z drogowym olbrzymem, ważącym często ponad 400 kg. Istnieje również duża grupa motocyklistów o ograniczonej sprawności ruchowej, często są to osoby starsze lub np. po amputacji jednej z kończyn dolnych.

Rozwiązaniem może być sprytne urządzenie o nazwie LegUp, którego działanie przypomina połączenie bocznych kółek w dziecięcym rowerze z wysuwanym podwoziem samolotu. Są to po prostu boczne podpórki z małymi kołami, które rozkładają się w tylnej części motocykla. Są napędzane pneumatycznie, a niewielki kompresor umieszczony jest w jednym z kufrów bocznych. Urządzenie wysuwa kółka automatycznie, kiedy tylko prędkość motocykla spadnie poniżej 8 km/h, i chowa je po przekroczeniu tej wartości. Cały proces rozkładania jest błyskawiczny, trwa tylko ćwierć sekundy! Można więc w pełni cieszyć się motocyklem w ruchu, unikając przykrych zdarzeń po zatrzymaniu. LegUp jest bowiem w stanie samodzielnie utrzymać pojazd w pionie, a jego najbogatsza wersja pozwala również na niewielkie przechyły w zakrętach.

System LegUp nie jest niestety uniwersalny. Ze względu na różne wymiary i masy, a także konstrukcję ram poszczególnych modeli motocykli, urządzenie musi być zaprojektowane osobno dla każdej maszyny. Z tego względu na ten moment można je zainstalować wyłącznie w następujących modelach: H-D Touring (od ‘87), Heritage Softail i Dyna Switchback, Honda Gold Wing GL1500 i GL1800, Indian Roadmaster, Kawasaki Voyager 1700 i Yamaha Royalstar.

Urządzenie to nie jest tanią opcją. Koszt wraz z instalacją na motocyklu może przekroczyć 4 tysiące dolarów. Jeśli jednak uważacie, że z różnych przyczyn może być dla was przydatne, można je zamówić bezpośrednio na stronie producenta.