Suzuki i motocykl z trzema kołami oraz zupełnie nowym podejściem. Pomiędzy motocyklem a gokartem
Suzuki opatentowało trzykołowy pojazd, który wykorzystuje silnik od skutera, który prawdopodobnie ma pojemność 125 cm3. Pomysł inżynierów z Hamamatsu różni się jednak od tego, co fundują nam obecnie Yamaha, Piaggio i Kymco. Maszyna ma być prosta i tym samym tańsza od konkurencji.
Obecne na rynku trzykołowe motocykle z dwoma kołami z przodu działają na zasadzie dwóch połączonych klasycznych zawieszeń, mają mechanizm blokujący i całość prowadzi się tak samo jak jednośladowy skuter czy motocykl. Różnica w odczuciach z jazdy jest oczywiście taka, że przez stopień skomplikowania konstrukcji oraz dodatkowe koło z przodu zmiany kierunku jazdy są bardziej leniwe.
Opublikowane przez Cycle World szkice patentowe Suzuki pokazują nieco inne podejście do tematu. Z racji tego, że motocykl ma być prosty i niedrogi, co zostało wprost napisane we wniosku, to całość bardziej przypomina rozwiązanie samochodowe, ponieważ mamy tu m.in. kolumnę kierowniczą oraz drążek skrętny. Pozycja kierowcy przypomina nieco gokarty. Dodatkowo wychodzi na to, że pojazd będzie raczej jednoosobowy. Do sterowania służy kierownica podobna do motocyklowej.
Po wycofaniu ze świata sportów motorowych wiadomo, że Suzuki chce skupić się przede wszystkim na rozwiązaniach dla mas, motocyklach elektrycznych, szeroko pojętym segmencie urban mobility, a także zamierza eksplorować świat ekologicznych paliw. Czy zobaczymy trzykołowca z Hamamatsu? Tego nie wiadomo i na razie muszą nam wystarczyć szkice patentowe.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze