Ścigacz.pl

700 cm3 i 150 KM - tak mogą wyglądać parametry nowego silnika Suzuki. Dokumentacja patentowa zdradza coś jeszcze - silnik będzie zintegrowany z ramą, która przejmie funkcję kanałów dolotowych.

Pamiętacie jeszcze fajny koncept Recursion, który Suzuki pokazało w 2013 roku? Trudno uwierzyć, że to już prawie sześć lat, od kiedy motocykl ten pojawił się jako zapowiedź przyszłych planów Hamamatsu. Coś z Recursion zobaczyliśmy w nowej Katanie, ale były to raczej stylistyczne smaczki niż konkretna technologia.

A ta była najciekawszą stroną konceptu - Recursion miał być napędzany turbodoładowanym silnikiem o pojemności 588 cm3 i mocy 99 KM. Dzięki turbosprężarce, moment obrotowy miał osiągać 100 Nm przy 4,500 obr/min. Dwa lata po prezentacji podczas Tokio Motor Show w 2013 roku, Suzuki ujawniło zmodyfikowaną wersję jednostki napędowej, oznaczoną XE7, o pojemności 700 cm3 i mocy 150 KM.

Od tamtej pory o projekcie było jednak dość cicho. Dopiero niedawno producent zgłosił patent dotyczący nowej konstrukcji motocykla, który ujawnia kilka bardzo interesujących szczegółów. Pierwszym jest rama rurowa, która, choć wydaje się dokładną kopią tych stosowanych dawno temu w starych Banditach, pełni teraz kluczową rolę w funkcjonowaniu układu turbosprężarki.

Producent wykorzystał wnętrze ramy do transportu powietrza między intercoolerem a sprężarką. Dzięki temu zabiegowi uniknięto konieczności prowadzenia dodatkowych kanałów w komorze silnika. Taki zabieg pozwolił na znacznie skompaktowanie osprzętu - airbox zamontowany jest w tradycyjnym miejscu, nad silnikiem, tuż przy intercoolerze.

Częściowa integracja turbodoładowanego silnika z ramą może oznaczać, że układ taki zostanie wykorzystany w kilku motocyklach Suzuki, jako gotowe rozwiązanie. Producent chętnie korzysta z takiej taktyki - wystarczy spojrzeć na przykład GSX-S1000 i Katanę, wykorzystujące to samo podwozie, ramę i silnik.