Śmiertelny wypadek motocyklisty w Zambrowie. Prokuratura przedłuża śledztwo ws. Gersdorf i Zdziennickiego
W kwietniu w okolicach Wiśniewa doszło do śmiertelnego wypadku, obok którego znaleźli się Bohdan Zdziennicki i Małgorzata Gersdorf, a więc były prezes Trybunału Konstytucyjnego i była prezes Sądu Najwyższego. Okoliczności zdarzenia wciąż pozostają niejasne, więc śledztwo zostało przedłużone.
Śledztwo w sprawie wypadku, do którego doszło 14 kwietnia na drodze S8 prowadzi prokuratura w Suwałkach. W pobliżu wypadku znaleźli się Bohdan Zdziennicki i Małogrzata Gersdorf, którzy nie zatrzymali się, by udzielić pomocy poszkodowanemu. Jak informuje "Fakt", śledztwo zostało przedłużone ze względu na niejednoznaczną opinię dotychczasowego biegłego. Teraz sprawę zbada gdański oddział Instytutu Sehna, który jest najbardziej poważanym ośrodkiem w Polsce, jeśli chodzi o biegłych z zakresu ruchu drogowego.
Zarówno opinie prokuratora, jak i biegłego są formowane ostrożnie. Najgłośniej wyrażane hipotezy mówią o tym, że para widziała wypadek, ale nie udzieliła pomocy lub nawet doszło do tego, że siedzący za kierownicą Zdziennicki zajechał drogę motocykliście. Według opinii motocykl miał jechać z prędkością nawet ponad 180 km/h. Jedynym tropem jest nagranie z kamery umieszczonej w ciężarówce, która akurat wjeżdżała na S8. Tu udało się jednak zarejestrować jedynie moment, kiedy motocyklista przewrócił się i uderzył w bariery, a przed nim jechał samochód Gersdorf i Zdziennickiego. Do ustalenia pozostaje więc kwestia tego, kiedy i dlaczego upadł.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeMoim zdaniem auto zjechalo na lewy pas poniewaz ciezarowka wlaczala sie do ruchu. Nie zauwazyli motocyklisty, ktoremu zajechali droge i ten ratowal sie kladac motocykl. To widac na nagraniach z ...
OdpowiedzNiewątpliwym jest natomiast i to widać ewidentnie na filmie z kamery tego TIRa że pp. esksędziostwo po dojechaniu do motocyklisty i jego pojazdu (którzy to, osoba i motocykl, szorując po szosie ...
OdpowiedzMotocyklista nie wyprzedził auta tylko wpadł w bariery energochłonne. Sam motocykl sunąc wyprzedził auto które wyhamowało po całym zdarzeniu. Wtedy szybka analiza kierującego/pasażerów auta - stwierdzili że chyba zajechali drogę motocykliście i spowodowali wypadek. Lepiej będzie odjechać udawać że nic nie wiedzą, może nikt nie zauważył a tym bardziej nagrał zdarzenia. Ruszyli więc omijając leżący motocykl i pojechali dalej.
OdpowiedzCytat: "Tu udało się jednak zarejestrować jedynie moment, kiedy motocyklista przewrócił się i uderzył w bariery, a przed nim jechał samochód Gersdorf i Zdziennickiego. Do ustalenia pozostaje więc ...
Odpowiedz