Śmiertelnie potrącił motocyklistę. 40-letniemu sprawcy grozi 20 lat więzienia
Sąd Rejonowy w Sierpcu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące 40-letniego mężczyzny, który spowodował śmiertelny wypadek w Gorzewie.
Do tragedii doszło w sobotę wieczorem na drodze wojewódzkiej nr 560 w Gorzewie. Policja ustaliła, że kierujący samochodem marki BMW, mieszkaniec powiatu sierpeckiego, podczas manewru wyprzedzania uderzył w prawidłowo jadącego motocyklistę. W wyniku odniesionych obrażeń 48-letni motocyklista zginął na miejscu.
Badanie alkomatem wykazało, że kierowca BMW miał 3,5 promila alkoholu we krwi. Mężczyzna został zatrzymany przez policję i osadzony w policyjnym areszcie. We wtorek sąd przychylił się do wniosku policji i prokuratury, nakładając na sprawcę tymczasowy areszt na trzy miesiące.
Rzeczniczka policji w Sierpcu, Katarzyna Krukowska, poinformowała, że podejrzanemu za spowodowanie wypadku śmiertelnego w stanie nietrzeźwości grozi kara do 20 lat więzienia.
Sprawca wypadku straci również swój samochód. Nowe przepisy zaczęły obowiązywać 14 marca br. Od tego dnia kierowcy, którzy mają we krwi ponad 1,5 promila alkoholu lub spowodują zdarzenie drogowe, mając wynik powyżej 1 promila, tracą swój pojazd. Dwa lub cztery koła mogą zostać odebrane również trzeźwym osobom, jeżeli spowodują wypadek i uciekną z miejsca zdarzenia. Jeżeli pojazd jest wyłączną własnością kierującego, to zostaje skonfiskowany przez policję, a dalej sprawą zajmie się sąd.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze