Skuter w stylu retro z dwucylindrowym silnikiem. Odważny pomysł marki Benda, ale Vespa może się wkurzyć
Chińska marka Benda jest znana z produkcji ciekawych, małolitrażowych motocykli. Teraz producent chce wkroczyć na terytorium skuterów, ale może mieć mały zgrzyt z Włochami. Sam pomysł jest jednak brawurowy nie tylko ze względu na wygląd jednośladu, ale również przez to, co skrywa pod obudową.
Benda zgłosiła wniosek patentowy dla modelu o mało romantycznym oznaczeniu BD300-10T. Nie byłoby w tym nic niezwykłego gdyby nie dwie kwestie. Pierwsza to wygląd skutera, który łudząco przypomina Vespę 946, choć dla przyzwoitości producent wprowadził pewne różnice, które nie wyglądają zbyt fortunnie. Na razie jednak nie wiadomo, czy Włosi zamierzają interweniować w tej sprawie.
Druga kwestia to silnik i napęd nowego jednośladu. Tutaj Chińczycy znów wykazali się odwagą, choć latem wielu właścicieli z pewnością będzie przeklinać ten pojazd, o ile trafi do produkcji. Benda umieściła pod siedzeniem dwucylindrowy silnik, a moc i moment obrotowy są przekazywane na tylne koło za pomocą odkrytego pasa, gdzie klasycznie pas i elementy napędu są zabudowane.
Druga ciekawostka jest taka, że silnik prawdopodobnie został zamontowany pionowo, jak ma to miejsce w klasycznych motocyklach. Układ wydechowy rozpoczyna się po środku skutera i kierujący będzie miał między stopami wystające rury od kolektora wydechowego. Jaki silnik może trafić na pokład modelu BD300-10T? Benda ma już w swoim portfolio model Chinchilla 300. Jest on napędzany dwucylindrowym silnikiem o pojemności 300 cm3 i maksymalnej mocy 22 KM.
Widać, że Benda stawia przede wszystkim na pokazanie swojej odwagi i umiejętności inżynierów. Z praktycznego punktu widzenia model BD300-10T jest pozbawiony tego, za co najbardziej cenione są skutery, a więc możliwości załadunkowych. Oczywiście, przy kolanach umieszczono haczyk do zawieszenia torby, ale jeśli będzie ona za duża, to usmaży się o rury kolektora. Mimo wszystko mamy nadzieję, że sprzęt trafi do sprzedaży, bo w świecie rządzonym przez Excela warto doceniać takie brawurowe pomysły.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze